Przed sądami w niemal całej Polsce toczą się boje frankowiczów z bankami. Sprawy, z którymi do polskich sądów idą frankowicze, najczęściej dotyczą umów kredytowych indeksowanych bądź denominowanych we frankach szwajcarskich. Choć wiele spraw jest niemal identycznych, wyroki są zaskakująco różne. Kredytobiorcy zazwyczaj żądają bądź zwrotu nadpłat w ratach (indeksowany), lub uznania umowy za nieważną (denominowany).

W ocenie Biura Analiz Sądu Najwyższego, przeważają wyroki korzystne dla zadłużonych w szwajcarskiej walucie.  Taki wyrok zapadł też w przypadku jednego małżeństwa, nazwijmy go Państwo Frankowie (później związek małżeński został rozwiązany przez rozwód wyrokiem SO).

Czytaj takżeJak często frankowicze wygrywają spór z bankiem?


UMOWA Z BANKIEM

W dniu 26 października 2006 roku państwo Frankowie zawarli z Bankiem umowę o kredyt mieszkaniowy hipoteczny na okres do 1 października 2036 roku, wybierając jako walutę udzielanego kredytu – frank szwajcarski. Zgodnie z umową, kredyt w wysokości 125 950 CHF został udzielony na budowę domu wolnostojącego w systemie gospodarczym. Później kwota kredytu uległa zwiększeniu do łącznej wysokości 168 850 CHF poprzez zawarcie stosownego aneksu do umowy. Wniosek o udzielenie kredytu mieszkaniowego został złożony przez Państwo Franków przed zawarciem umowy, korzystając z formularza bankowego. Ponadto, Państwo Frankowie oświadczyli, że:

  • zostali poinformowani o ryzyku zmiany kursów walutowych,
  • jednocześnie podpisali oświadczenie, zgodnie z którym dokonali wyboru oferty kredytu hipotecznego w walucie wymienialnej
  • oraz że ponosili świadomość ryzyka zmiany stopy procentowej polegającej na tym, że w wyniku wzrostu stawki referencyjnej podwyższeniu ulegnie oprocentowanie kredytu, a zatem raty spłaty.

Państwo Frankowie nie negocjowali postanowień umowy ponieważ obowiązywał standardowy formularz.


PRACOWNIK BANKU ZAPEWNIAŁ, ŻE FRANK JEST OD LAT BARDZO STABILNĄ WALUTĄ…

Pan Franek był przekonany, że zaciągnięcie kredytu  na warunkach zaproponowanych przez bank jest dla niego korzystne, gdyż kredyt we frankach był wówczas znacznie tańszy w obsłudze niż w złotówkach, a pracownik Banku zapewniał, że frank jest od lat bardzo stabilną walutą. Nie miał świadomości co do zasad, na jakich będzie ustalany kurs CHF oraz nie mógł wywnioskować jak będą w przyszłości  wyglądały jego raty. Nawet po wejściu w życie tzw. ustawy antyspreadowej, która m.in. wprowadzała obowiązek uregulowania w umowie kredytu szczegółowych zasad określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego wyliczana jest kwota kredytu, jego transze, raty kapitałowo – odsetkowe oraz zasady przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu, bank nie złożył  żadnej propozycji zmiany warunków umowy. W dalszym ciągu po otrzymaniu informacji z banku o wysokości raty zabezpieczano kwotę w złotówkach na rachunku, z którego bank dokonywał potrącenia.


ZŁOŻENIE POZWU

I tak w 2015 r. Pan Franek,  po licznych rozważaniach  i uzyskaniu wykwalifikowanej pomocy prawnej, zdecydował się na skierowanie przeciwko bankowi pozwu, w którym kwestionował mechanizm przeliczania CHF na PLN według kursu oderwanego od rynkowego, czyli bliżej nieokreślonej tabeli kursów obowiązującej w banku w dniu wykorzystania kredytu. Późniejszym pismem Pan Franek wskazał, że żądania pozwu są alternatywne:

  • stwierdzenie nieważności całej umowy
  • ewentualnie uznanie za niedozwolone niektórych postanowień wynikających ze stosownej umowy.

Była (już wtedy) żona Pana Franka dołączyła się do sprawy, popierając powództwo wniesione przez Pana Franka. Bank z kolei wniósł o oddalenie powództwa.

Masz kredyt frankowy? Prześlij do nas skan umowy. Bezpłatnie sprawdzimy czy bank szanuje Twoje prawa i czy masz podstawę do roszczeń. Email: kontakt@sporybankowe.pl, tel. 502 133 517.


CZY PAŃSTWO FRANKOWIE MOGLI WYTOCZYĆ POWÓDZTWO?

Sąd na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału oraz zeznań świadków, uznał powództwo o ustalenie nieważności umowy kredytu jako zasługujące na uwzględnienie.
Podstawą prawną żądania posłużył art. 189 k.p.c., w myśl którego:
Powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny”.

Zdaniem Sądu skuteczne powołanie się na interes prawny wymaga wykazania, że oczekiwane rozstrzygnięcie wywoła takie skutki w stosunkach między stronami, w następstwie których ich sytuacja prawna zostanie określona jednoznacznie i tym samym wyeliminowane zostanie ryzyko naruszenia w przyszłości praw powoda. Zatem Sąd doszedł do przekonania, że Państwo Frankowie mają interes prawny w wytoczeniu stosownego powództwa. Powyższe uzasadnia fakt, iż w chwili zawarcia umowy i obecnie nie ma możliwości ustalenia kursu waluty, według którego następuje przeliczanie rat z CHF na PLN, a więc niepewność sytuacji prawnej Państwa Franków została wykazana w sposób jednoznaczny.

Przypomnę, iż Państwo Frankowie domagali się w procesie ustalenia, że umowa o kredyt w walucie szwajcarskiej jest nieważna ze względu na zawarte w niej niedozwolone postanowienia umowne, wprowadzające nieokreślony bliżej mechanizm przeliczenia waluty na PLN według kursu ustalonego samodzielnie przez pozwany bank w tabeli kursów i wskazywali, że po wyeliminowaniu zakwestionowanych postanowień umownych przedmiotowa umowa nie może być realizowana, co winno skutkować jej nieważnością.


STANOWISKO PREZESA UOKiK

Odpowiednie stanowisko w niniejszej sprawie zajął też Prezes Urzędu Konkurencji i Konsumentów i stwierdził, że: te z postanowień umowy, które określają zasady ustalania kursów kupna i sprzedaży waluty CHF spełniają przesłanki uznania ich za niedozwolone i nie wiążące strony, a w konsekwencji w braku możliwości zastąpienia tych postanowień przepisami ustawy mogą prowadzić do nieważności całej umowy.

Czytaj także: Bank nie może dowolnie zmieniać oprocentowania kredytu.


STANOWISKO SĄDU

W przedmiotowej sprawie Sąd, biorąc za podstawę prawną treść art. 385¹ k.c. doszedł do następujących wniosków:

  1. Nie budzi wątpliwości okoliczność, iż Państwo Frankowie, zawierając umowę z Bankiem posiadali status konsumenta. Zaciągnięcie kredytu miało służyć na sfinansowanie budowy domu na potrzeby własne. Spełnienie powyższej przesłanki jest o tyle ważne, o ile ochrona konsumentów, jako słabszych uczestników rynku jest znacznie szersza.
  2. Przedmiotem umowy był oferowany kredyt, stanowiący «gotowy produkt», co wskazuje, że Bank opierał się na gotowym wzorcu umownym, a zatem Państwo Frankowie nie mieli żadnego wpływu na treść postanowień umowy, co zresztą potwierdziły zeznania świadka.
  3. Przedmiotowe postanowienia nie dotyczyły głównych świadczeń stron, jako że w umowie o kredyt hipoteczny głównym świadczeniem ze strony Banku jest udzielenie kredytu drugiej stronie. Natomiast ustalenie sposobu przeliczenia kwoty kredytu czy raty kredytu określa tylko sposób wykonania umowy.
  4. Zdaniem Sądu postanowienia przedmiotowej umowy kredytowej kształtują prawa i obowiązki Państwa Franków w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Bank, wprowadzając klauzule waloryzacyjne, przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu denominowanego w walucie CHF, tym samym mógł wpływać na wysokość świadczenia Państwa Franków.


TRYBUNAŁ SPRAWIEDLIWOŚCI W KWESTII ZASTĄPIENIA NIEDOZWOLONYCH POSTANOWIEŃ UMOWNYCH

Na uwagę zasługuje stanowisko Trybunału Sprawiedliwości UE, w myśl którego nic nie stoi na przeszkodzie temu, by Sąd krajowy uchylił zgodnie z zasadami prawa zobowiązań nieuczciwy warunek ( niedozwolone postanowienie umowne) poprzez zastąpienie go przepisem prawa krajowego  o charakterze dyspozytywnym. Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy, trzeba podkreślić, iż w dacie zawarcia umowy ( 26 października 2006 r.) brak było przepisu pozwalającego zastąpić wadliwe klauzule waloryzacyjne innymi, w szczególności takimi, które określałyby inny sposób ustalenia kursu waluty waloryzacyjnej. Stosownym przepisem jest teraz art. 358 k.c., który wszedł w życie dopiero w dniu 24 stycznia 2009 roku, a więc nie może być zastosowany w miejsce niewiążących z uwagi na abuzywność postanowień umowy.

Czytaj także: Wyrok TSUE podstawą do unieważnienia kredytów frankowych.


W konsekwencji Sąd zasądził:

  1. Uznał postanowienia umowne przedmiotowej umowy kredytowej w zakresie, w jakim przewidują przeliczanie należności kredytowych według kursów ustalonych w tabeli sporządzanej przez pozwany bank, jako mające charakter abuzywny i prowadzące do nieważności umowy kredytowej;
  2. Zwrot Panu Frankowi przez Bank kosztów postępowania w kwocie 10.200,00 zł.

-> Państwo Frankowie dalej pozostają dłużnikiem Banku ( tego zresztą nie kwestionowali);

-> Jako, że sądy powszechne w tego typu sprawach nie mogą  dokonywać modyfikacji łączących  strony umów poprzez np. oznaczanie kursu waluty obcej, po którym nastąpi przeliczenie na złote polskie wyrażonego w walucie obcej zobowiązania kredytowego, to zdaniem Sądu, strony w drodze aneksu do umowy mogłyby ustalić obiektywny przelicznik w oparciu, o który ustalane byłoby zadłużenie kredytobiorcy wyrażone w złotych polskich.

Masz kredyt frankowy? Prześlij do nas skan umowy. Bezpłatnie sprawdzimy czy bank szanuje Twoje prawa i czy masz podstawę do roszczeń. Email: kontakt@sporybankowe.pl, tel. 502 133 517.

Źródło: